„NIE!” krzyknęli pozostali pracownicy. Ostrzegli swojego współpracownika, że wąż może w tym stanie zachowywać się agresywnie, próbując się bronić, jeśli zacznie czuć się zagrożony. Robotnicy wymyślili inne rozwiązanie…
Postanowili, że będą musieli zadzwonić i spróbować skontaktować się z najbliższym weterynarzem dla zwierząt. Gdy rozmowa z weterynarzem dobiegła końca, pracownik, który go wezwał, zareagował szokiem.